Wasze Dziwadła

Moim zdaniem sam tekst z sennej książki nawet po głębszej analizie nie ma większego sensu, chyba że sam cokolwiek w nim dostrzegasz :> Ale swoją drogą teksty ze snów są... niebywałe. W dzieciństwie przyśniła mi się na przykład taka piosenka (a propos de rien):
Głupki siedzą na tym płocie,
Zanim zejdą - raz, dwa, trzy -
Można przynieść trochę błota
I wytarzać ich w nim :>

Post został pochwalony 0 razy

Moim zdaniem to ma sens. Smile

Najpierw powinniśmy zwracać uwagę na to, co widzimy a na końcu o tym, co o danej rzeczy pomyślimy. A tekst Twojej piosenki jest dosyć zabawny, przyjemny. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Woland dnia Czw 0:29, 11 Wrz 2008, w całości zmieniany 3 razy

Najgłupsza sytuacja jaką miałem w LD.

Szedłem sobie swoim miastem, które wyglądało jakby było ze wcześniejszych lat, więc postanowiłem je pozwiedzać zanim przejdę do czegoś konkretniejszego. Idąc tak wzdłuż ulicy nagle zrobiło się ciemno i nadciągnęły czarne chmury. Obracam się i próbuję zorientować w sytuacji - i tutaj słyszę " UUUuuUUuuu ". Odwracam się, a tam gadająca huśtawka, która próbuje mnie wystraszyć. Stoję z miną O_O a ona kontynuuje.. Po chwili dowiedziałem się, że bałem się jej we wczesnym dzieciństwie. Reakcja na to była " Ja pier... wybudzam się. ". [;

Post został pochwalony 0 razy

Mnie niedawno we śnie gonił miś uszatek i uciekłem do bloku do mieszkania jakiegoś japończyka. Uciekłem na balkon i tam strasznie wiało. Pomyślałem, że skoczę i polecę, ale ten japończyk wszedł na balkon i powiedział: "o nie nie nie. Nie będzie skakania z mojego balkonu! Już! wynocha! I sobie poszedłem. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Fajny temat...mój sen niby nie był swiadomoy ale zajebisty naprawde Very Happy

Jestem w sali razem z klasa na srodku siedzi mój wychowawca siwy koles kolo juz starawy troche...i pytam jaki dziś temat Very Happy

...a ten po niemiecku...thema;heavy

ja:o co chodzi ?
wychowawce:Heavy Metal...(krzyczy)- podnosi moją gitare Very Happy

(która nagle sie pojawiła) krzyczy ROCK'N"ROLL i zaczyna grac jakąs wyrąbaną solówke Very Happy

(szkoda ze jej tylko nie zapamiętałem)

No myślałem ze padne Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Sen wprawdzie był nieświadomy, ale jakie dziwadło Shocked

:
pani minister edukacji ogłosiła w gazecie, że w związku z dużym znaczeniem nauk biologiczno-chemicznych w naszym kraju, wprowadza dla gimnazjalistów obowiązkowy egzamin z soku grejfrutowego Laughing

Po obudzeniu jedyne rozwiązanie jakie mi przyszło do głowy, to to że chyba chodziło jej o skład chemiczny soku Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy

To ja dzisiaj miałem sen w którym śniłem jak mojej dziewczynie wręczam swojego pierda, który jest uwięziony w kawałku framugi od okna. Czyli dawałem jej kawałek drewnianego roga od okna w którym był bąk mojej produkcji <lol> jestem ciekaw, kto przebije moje dziwadło?

Post został pochwalony 0 razy

Tak się przyglądam temacikowi i sobie myślę, że przecie w snach to 90% takich śmiechowych, dziwacznych akcji jest. No ale skoro Shahon rzucił wyzwanie...
Śniło mi się razu pewnego że jestem jamnikiem. Jakiś obcy kundel namówił mnie na bieganie po szpitalu. Był b.madry- potrafił dostać się do środka i bezkarnie po nim hasać np.: "jeśli porwiesz komuś kapcie i trzymasz je w pysku, to każdy pomyśli że niesiesz je swemu panu" - najśmieszniejsze było jednak uczucie BYCIA PSEM- jamnikiem. Jak biegałem po korytarzach to uszy zasłaniały mi oczy, a przydługi grzbiet, uginając się w biegu, powodował szuranie "psim wacusiem" po posadzce.
Biegłem i posikiwałem ze smiechu.
Fajny sen- czasem sobie go przypominam, jak mam handrę. smieje się wtedy do siebie, a ludzie pytają? o co chodzi? i wtedy znowu śmieję sie na głos;D

p.s. tu pełniejszy opis snu: [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

mialam nie dawno dosyc nie mile wydarzenie. Miałam co najmniej 5 fałszywych przebudzeń pod rząd. Niie moglam sie z tego wybudzic, ale sie udalo xD a tam miało miejsce kilka dziwnych sytuacji:
- owłosieni jaskiniowcy w telewizorze ( na ekranie, że w sensie ) skaczący wokołó jakiejś kłody
- zamiast chusteczek były w pudełku kawałki materiału do haftowania krzyżykami
- pod mój dom przyjechali jacyś ktosie na chodzących fokach xD ja wtedy wracałam do domu ( we śnie ). Miałam podsuniętą fałszywą historię, że wróciłam z jakiegoś szkolenia dla wampirów xD

Post został pochwalony 0 razy

Ja miałem kiedyś sen jeszcze za czasów gimnazjum że zamiast bibliotekarki w bibliotece była szatniarka. A mi wyrosły rogi i skrzydła i podlatując pod sufit zaczełem ziać ogniem i spaliłem wszystkie książki łącznie z szatniarką (której bardzo nie lubiłem btw xP). Pamiętam ze obudziłem się taki rozradowany jakbym wygrał 666 milionów w lotka Very Happy

.

Post został pochwalony 0 razy

Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał mi za złe, jak opiszę dziwne rzeczy, które niekoniecznie zdarzały się w LD.
Co do moich dziwadeł, to pamiętam sen z baaardzo dawna, z samego początku podstawówki. Wyszliśmy z klasą na boisko szkolne, wtedy rozpadał się deszcz i jakoś wszyscy mieli kurtki, tylko ja byłem w samej bluzie. Podeszła do mnie wychowawczyni i kazała mi wracać do szkoły właśnie po kurtkę, ale nie udało się jej przekonać mnie, więc zdecydowała użyć siły. Zaczęła szarpać mnie za rękę i wskazując palcem szkołę mówić "chłopcze! chłopcze! chłopcze!"... Obudziłem się, a kiedy miałem jeszcza zamknięte oczy okazało się, że mama chcąc mnie obudzić ciągnie mnie za rękę powtarzając to, co wychowawczyni we śnie.
Jeszcze z takich dziwnych rzeczy, kiedy jawa mieszała mi się ze snem, kiedyś do 4 w nocy pisałem referat o Polsce za czasów Kazimierza Wielkiego. Rano budzik nie obudził mnie, tylko moich rodziców. I znowu moja mama, chcąc mnie obudzić mówi "wstawaj, już siódma trzydzieści!", na co ja (jak się poźniej dowiedziałem) przez sen, z pretensjami: "to nie było w siedemset trzydziestym!".
I ogólnie w snach często znajduję się w różnych dziwnych rolach, np. mój pierwszy LD zaczął się tak, że zostałem okrzyknięty młodą nadzieją argentyńskiego tenisa stołowego. Smile

	Shahon napisał:
	To ja dzisiaj miałem sen w którym śniłem jak mojej dziewczynie wręczam swojego pierda, który jest uwięziony w kawałku framugi od okna. Czyli dawałem jej kawałek drewnianego roga od okna w którym był bąk mojej produkcji <lol> jestem ciekaw, kto przebije moje dziwadło?

Shanon, myślę że mógłbym z tobą konkurować, ale raczej nie napiszę tego na forum bo na dzień dobry wyjdę na jakiegoś świra Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wszechmoc dnia Śro 23:23, 03 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz

Wczoraj: w trakcie skakania po dachach(dość często to robię w LD, ciekawe czemu :>) odzyskuję świadomość. Gdy próbuję się "dostroić" dzieje się coś dokładnie odwrotnego - obraz zaczyna się rozmywać, zaczynam się budzić. Krzyczę "kontrola" ale mam wrażenie jakby coś otwierało mi oczy. Budzę się.

Dziś: Jestem jednym z cukierków w pudełku Smile

Odzyskuję świadomość. Myślę sobie: "muszę się teraz mocno skupić, by się nie powtórzyło to co ostatnio". Znowu wszystko zaczyna się rozmywać, spoglądam więc na dłoń - mam sześć palców Smile

Na chwilę obraz robi się ostrzejszy ale po chwili znowu mam wrażenie jakby moje oczy same się otwierały i widzę już swoje łóżko i pokój. Wstaję z łóżka, spoglądam na dłoń - pięć palców... Tylko jeden z nich jakiś taki krzywy Wink

Otwieram okno, siadam na parapecie z zamiarem wyskoczenia Smile

po chwili słyszę głośne "nie wolno!" i szerszeń rozmiarów małego psa wlatuje do pokoju. Wystraszył mnie do tego stopnia, że znów się obudziłem, tym razem naprawdę.

Ostatnio moja podświadomość skutecznie powstrzymuje mnie od LD. Wszelkimi sposobami Neutral

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Incognito dnia Pią 19:22, 05 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz

Ja w moim 1 ( i jak narazie jedynym LD'ku) miałem takie coś :

-Miałem komórkę w ręce i próbowałem znaleźć jej właściciela, w sposób bynajmniej dziwny, bo dotykałem takiego delikwenta w kolano (nie wiem co chciałem tam wymacać za przeproszeniem xD)

Post został pochwalony 0 razy

Hej, to ja, Chupa chups, kiedyś byłam gościem, teraz założyłam sobie konto jako Pikaczu148.
W każdym razie w wieku 4 lat nawiedził mnie taki dałniasty sen (nie LD, ale chcę się podzielić).

Byłam w swoim domu i weszłam do łazienki. Tata siedział za przeproszeniem na kiblu, a mama myła się w wannie. Wtedy ja tam wskoczyłam i zanurkowałam Laughing

. Wyjęłam korek i zrobił się w wodzie wir, który wciągnął moją mamę. Zaczęłam płakać i odwróciłam się do taty na kiblu. Gdy zauważyłam, że tata się w nim topi, wskoczyłam z powrotem do wanny i stwierdziłam, że z odpływu wystaje kilka kosmyków włosów mamusi ;]
Pociągnęłam za nie i wyskoczyła moja rodzicielka w stroju kąpielowym, jednak nie miała twarzy, brzucha i stopy (zamiast nich była pusta przestrzeń). Zaczęłam wołać starszą siostrę ("Ola, dzieje się coś dziwnego.." Shocked

), ale za ramię złapał mnie ojciec, który najwyraźniej już sie wydostał z klozetu xD. Poczęłam uciekać, ale nie mogłam.

W tym momencie się obudziłam, wyrywając ze snu babcię (spędzałam u niej weekend). Mimo, iż była czwarta w nocy, byłam tak spanikowana, że musiałam dzwonić do mamy z zapytaniem "Mama, a ciebie nie wciągnął odpływ z wanny? Crying or Very sad

)

Haha niezapomniany sen ;]P

Post został pochwalony 0 razy

Witam wszystkich to moj pierwszy post Smile

Moje najbardziej porabane sny:
1. (Wczoraj) Siedzialem z moja mama na rynku i jakas rozrobe robilismy Very Happy

Zaczelismy czyms rzucac i zaczela nas policja gonic xD
2. Szedlem wzdloz jakichs torow do mojego domu, nagle skrecilem, musialem isc przez pole, ale nie dalo sie przejsc, wiec musialem skakac Very Happy

Skakalem bardzo wysoko i jakos poczulem ze musze zamknac oczy. Wszedlem do domu a tam... McDonald Shocked

3. Siedzialem z kuzynem, ktory przez caly sen, a ze zapamietuje sny aby w koncu uzyskac LD, pamietam ten sen bardzo dokladnie, czytal jakas ksiazke na lawce w ogrodku. Gdy uslyszalem za soba jakis rechot zaby i dziwne dzwieki tak jakby odglosy puszczy to zaczalem spiewac piosenke Guns'ow Welcome to the jungle.
Very Happy

Post został pochwalony 0 razy