Czy to oznaki LD?

Nigdy nie interesowałem się świadomym snem. Zawsze normalnie chodziłem spać i nie czułem tego momentu "odlecenia". Sny zazwyczaj pamiętam.

Wczoraj zainteresowałem się tym tematem, dużo czytałem. Stwierdziłem że sobie spróbuję. Nie robiłem nic nadzwyczajnego, po prostu położyłem się spać i powiedziałem "Będę miał świadomy sen" i zamknąłem oczy. Po kilku minutach zaczęły się cyrki. Zdrętwiały mi ręce, głowa lekko trzęsła, potem przestała i zacząłem widzieć zielone chmurki. Przesuwały się, otwierały, przybywały następne. Wystraszyłem się, tętno mi podskoczyło i otworzyłem oczy. Miałem tak jeszcze kilka razy. W końcu zasnąłem i obudziłem się rano bez większych przygód.

A rano.. Położyłem się na plecach, ręce wzdłuż i stwierdziłem że jeszcze pośpię. Po 10 minutach przy zamkniętych oczach widziałem swój pokój, zarysy ścian i mebli w takiej pozycji w jakiej leżałem. Nie wiedziałem czy to sen i otworzyłem oczy, spojrzałem na godzinę i była normalna, ale nie miałem pewności czy to jawa.

Czy wchodziłem we świadomy sen?

Post został pochwalony 0 razy

Przed zaśnięciem był to przejściowy REM i nie przeszedł byś do LD. Rano, możliwe że tak. Mogłeś czekać.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki za szybką odpowiedź Wink

Czekałem, ale to był pierwszy raz i nie wiedziałem co robić, wielki problem sprawia trzymanie zamkniętych oczu przez kilka minut w tym stanie.

To teraz pytanie drugie. Jak wieczorem uniknąć tych "dolegliwości" typu drętwienie i hipnagogi? Skoro wcześniej tego nie miałem?

Post został pochwalony 0 razy

Musiałeś być bardzo zmęczony albo coś. Może afirmacja za długo cię utrzymała świadomym. Nie powinno się wydarzyć więcej razy.

Post został pochwalony 0 razy

Nigdy wcześniej tak nie miałem, fakt po alkoholu jest helikopter ale tutaj widziałem te słynne hipnagogi, jakby zielone galaktyki w kosmosie, coś w ten deseń. Trwało to gdzieś ponad 30 minut.

Zmęczony byłem, do tego pewnie doszło zaciekawienie tematem i strach przed nieznanym.

Tylko zastanawia mnie jeszcze jedno. Nie zrobiłem praktycznie nic a przytrafiło mi się to od razu i nigdy wcześniej tego nie miałem. A inni męczą się tygodniami żeby to uzyskać. Dlaczego?

Post został pochwalony 0 razy

Mylisz hipnagogi z LD. Nie było to wstępem do LD a rano - tak jak ci pisałem - było to tylko możliwością (być może była to końcówka fazy i też nic by to nie dało). Hipnagogi uzyskuje się o wiele łatwiej niż LD.

Post został pochwalony 0 razy

Za dużo jest informacji o tym i się gubię. Byłem przekonany, że z hipnagogi łatwo przejść do LD. Gdzieś tak wyczytałem i myślałem że to właśnie to, a jednak nie mogłem nic uzyskać.

Post został pochwalony 0 razy

Żeby przejść przez hipnagogi to muszą one być ostre i stabilne. Jak nie będziesz pewien czy to wciąż jawa:

Cytat:

Najpierw musisz sprawdzić czy jest to paraliż bo bardzo często początkujący myślą że jeśli czują odrętwienia, huśtanie, piski to paraliż. Nie, to wszystko może dziać się przed paraliżem, nawet długo przed nim. Jeśli podejrzewasz paraliż to bardzo powoli unieś rękę do góry. Jeśli czujesz blokadę to paraliż, jeśli ręka jest ciężka ale się podnosi - stan przed paraliżem, jeśli unosi się do góry jak piórko - sen.

Jeśli wykryjesz stan przed paraliżem czekasz. Możesz spróbować wywalić mocno oczy do góry bez ich otwierania, przyśpiesza proces.

Jak paraliż:

Cytat:

A teraz jak dokończyć WILD'a, jest kilika sposobów:
1. Przez hipnagogi - Jeśli masz wyraźne i stabilne hipnagogig wzrokowe, robisz na nie zooma i przechodzisz do snu.
2. Przez wizualizację - Wizualizujesz czynność nie możliwą do wykonania we śnie, np. wydłużającą się rękę, szybki bieg, bardzo wysokie skoki. Wizualizacja ma być przeprowadzana w pierwszej osobie z uwzględnieniem jak najwięcej szczegółów i zmysłów.
3. Rozhuśtanie wibracji - kiedy czujesz huśtanie/wibracje wykonujesz głębokie wdechy. Wraz z oddechami wibracje powinny się zwiększyć. Robisz coraz większe wdechy aż w końcu wykonujesz bardzo głęboki wdech i wibracje przenoszą cię do snu.
4. Przez fiksację - Wywalasz oczy bardzo mocno do góry. Jeśli czujesz efekty to wywalasz jak najmocniej i utrzymujesz tą fiksację aż nie przejdziesz do snu.

Jeśli nie jesteś pewny czy jesteś już we śnie zastosuj test z podsieniem ręki ponownie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fallen Leaf dnia Czw 18:48, 12 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz

Hmmm to wiele wyjaśnia. Mogłem ruszać palcami, ale jakby w oleju, z oporem (wieczorem). A rano znowu nic nie czułem, żadnego odrętwienia tylko parę hipnagog i tworzył mi się obraz (wiedziałem że nie śpię a jednak coś się tworzyło). Tylko u mnie te hipnagogi są strasznie rozmyte .. Po prostu kolorowe plamy, czasem jakiś obraz mi przemknie (jakiś clown, czaszka, domek) ale nie umiem go przybliżyć.

Spróbuję z oczami. Tylko obawiam się, bo wyczytałem że między WILD a OOBE jest niewielka różnica, a nie chciałbym zbytnio wyjść z ciała i nie wrócić :/

Post został pochwalony 0 razy

Różnicą jest tylko twoje przekonanie. Nawet jeśli wierzysz w oobe to nie oobe'nauci nie twierdzą że nie można wrócić. Ale my tutaj nie wierzymy w oobe, zwykłe LD z WILD'a uwarunkowane oczekiwaniami, ot co Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ja też nie wierzę w oobe i nie mam zamiaru, zniszczyłoby mi to chyba psychikę Smile

Twoje odpowiedzi dużo mi wyjaśniły, ale ten temat jest tak rozległy że nadal się gubię. Rozpoznaję dwie techniki MILD i WILD i chyba na nich poprzestanę. Wczoraj to chyba podświadomie użyłem obydwu, dlatego miałem problem z wieczornym zaśnięciem, pomieszałem wszystko. Może robić tak, że przed snem MILD, a w nocy WILD? Ma to sens? Bo nie chcę mieć hipnagog przed zaśnięciem wieczorem Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Robienie WILD'a wieczorem nic ci nie da, tylko zabierze czas. MILD najlepiej łączyć z WBTB. Na początku najlepiej zacząć właśnie od WBTB lub WBTB + MILD. I oczywiście od dziennika snów i zapisywania w nim snów.

Post został pochwalony 0 razy

Tylko ja nie chciałem robić WILD'a wieczorem o to chodzi. Powiedziałem sobie, że będę miał świadomy sen i go zapamiętam. I tyle.. A hipnagogi wzięły się same z siebie :/

Mogę użyć własnego budzika? Nie cieszy mnie fakt wyrywania przez telefon, a często budzę się na kilka minut przed nim więc chyba by mi się udało.

Sny zapisuję, można się pośmiać czasem.

Post został pochwalony 0 razy

Tak, lepiej używać własnego.

Post został pochwalony 0 razy

To chyba ostatnie pytanie na dzisiaj.

Co zrobić, jeśli nie chcę WILD'a a pojawią mi się hipnagogi? Jak się ich pozbyć? Ta metoda obecnie mnie przeraża i wolałbym obudzić się we śnie niż do niego wejść póki co Smile

Post został pochwalony 0 razy