-WILD- poradnik teoretyczno-praktyczny

No dobra, w takim razie bez kotwicy, aczkolwiek tylko wtedy, kiedy zalozymy, ze faktycznie nie zasnales a lezales swiadomy. Zamiast bolu zauwazaj oddech, jak dzieje sie sam bez twojej obecnosci. Jezeli budzisz sie w nocy czesciej, to wykorzystuj wlasnie te pobudki, bez budzikow ani alfabudzika.

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj nie musiałem tak wcześnie wstawać jak zwykle, więc poprostu leżałem w sobie łóżku i w pewnym momencie pojawił się hipnagog, ale nie miałem już wystarczająco czasu żeby WILD robić - szkoda bo jeszcze żaden WILD mi się nie udał :/

Post został pochwalony 0 razy

Nie trzeba łowić hipnagogów, podczas pewnych podtypów Wilda można je tworzyć i dopiero wykorzystać.

Post został pochwalony 0 razy

Kilka uwag na temat WILDu (Wake Initiated Lucid Dream czyli świadomy sen rozpoczęty na jawie). Nazwa ta odnosi się do rzekomego w pełni świadomego wejścia z jawy w świadomy sen i wywodzi się od prób LaBerga w których jeden z badanych wchodząc w obrazy hipnagogiczne doświadczał rzekomo LD.
W rzeczywistości kiedy normalnie zasypiamy i wchodzimy w pierwszą część snu wolnofalowego (faza pierwsza) gdzie dominują fale theta pojawiają się obrazy przedsenne (hipnagogiczne) jeśli kogoś wyrwiemy w tym momencie ze snu stwierdzi, że nie jeszcze spał. Kiedy utrzymujemy świadomość w tym okresie doświadczane obrazy rozwijają się w całe sceny, wciągają nas rozwija się jakaś fabuła przypominające sen, której jesteśmy świadomi i jeśli w odpowiednim momencie (czyli zanim naprawdę zaśniemy) wybudzimy się możemy uznać, że mieliśmy LD - i dokładnie do tego odnosił się pierwotnie termin WILD. Do przedłużonych rozbudowanych obrazów przedsennych zawarty w doświadczeniach LaBerga.

Jeśli nie zatrzymamy się na tym etapie i nie rozwiniemy fabuły hipnagogicznej wchodzimy w głębszą fazę snu (Fazę 2) kiedy to następuje jeszcze większe obniżenie częstotliwości fal mózgowych. W przebiegu Theta pojawiają się od czasu do czasu tzw. wrzeciona snu, czyli gwałtowne wstawki szybkich fal, gamma 12 do 14 Hertzów, oraz tzw. kompleksy K, czyli spore pojedyncze impulsy fali wolnej, a zaraz po nich wrzeciona. Doświadczamy tego jako wibracji i związanych z nimi zaników świadomość oraz gwałtownie "rozbudzania" się na moment. Umysł zwalnia i na chwilę się zatrzymuje czego jeśli jesteśmy odpowiednio zrelaksowani i uważni możemy być świadomi. Potem przechodzimy do tzw fazy3. W fazie 3 zanikają fale Theta, a zaczynają dominować fale Delta, i tak już pozostaje przez cały okres fazy 4. Jest to okres kiedy nie jesteśmy świadomi mamy urwany film i brak poczucia czasu Smile

Następnie proces biegnie w odwrotnym kierunku czyli przechodzimy do fazy 3,2,1 gdzie umysł powoli się budzi i zaczyna od nowa pracować od momentu w którym się zatrzymał aż staje się w pełni aktywny przechodząc w fazę REM. Faza snu Rem rozpoczyna się dopiero po ok. 90min od zaśnięcia.

Ponieważ większość tego czasu jesteśmy nieświadomi więc nie mamy poczucia czasu. Jeśli byliśmy świadomi w fazie obrazów przedsennych odnosimy wrażenie, że sen jest ich bezpośrednią płynną kontynuacją i może nam się wydawać, że bezpośrednio weszliśmy w sen.

Ponieważ nasze myślenie rusza od tego samego momentu w którym się zatrzymało to o czym myślimy zasypiając ma bezpośredni wpływ na wyłaniający się po okresie nieświadomości sen. I do tego odnosi się wtórne - znaczenie znacznie rozszerzone w stosunku do pierwotnego terminu - WILD.

Pod tym rozszerzonym terminem kryje się kilka zupełnie różnych rzeczy. Pierwszą z nich jest niby sen hipnagogiczny (pierwotne znaczenie) i kilka odmiennych mechanizmów prowadzących do powstania LD.

Jak już zapewne większość się domyśliła jeśli podczas niby snu hipnagogicznego pozwolimy sobie na utratę świadomości to w fazie REM przekształci się on w prawdziwy sen w którym będziemy tak samo świadomi jak we wcześniejszym niby śnie - bo dla nas będzie to płynne wejście w LD. Aby to było możliwe musimy przedłużyć okres obrazów hipnagogicznych rozwijając go w niby sen i pozwolić sobie na utratę świadomości - czyli w skrócie zaangażować się i rozwinąć ten niby sen jako LD.

Inną metodą tego samego typu jest opisana przez Keltzera metoda nurkowania w wybrany obraz przedsenny kończąca się utratą świadomości i odzyskaniem jej już we śnie. Ta metoda jest prostsza, wystarczy tylko poczekać, kiedy rozwiną się dostatecznie wyraziste obrazy, wybrać jeden i zanurkować weń pozwalając sobie na utratę świadomości - wtedy ma się wrażenie jakbyśmy wypadli z drugiej strony już w pełni świadomy sen. Jest to stosunkowo łatwa metoda, ale trzeba ją najpierw wyczuć - przede wszystkim chodzi o moment nurkowania i pełne poddanie się temu co się dzieje.

Trudniejsza, wcześniejsza metoda ma tę zaletę, że możemy dzięki odpowiednim metodom "zaprojektować" scenerię snu.

Jeśli inaczej ukierunkujemy umysł i kurczowo utrzymujemy świadomość przechodzimy ten moment tracąc szansę na LD i zachowujemy ją do kolejnej fazy gdzie możemy doświadczać "wibracji" i innych dziwnych zjawisk wtedy trudniej uzyskać pełne LD, ale możemy zaindukować coś podobnego jest to też rodzaj snu podobny do hipnagogii tylko w drugiej połowie zasypiania popularnie określany jako OOBE, ale nie będę się tu na ten temat rozpisywał.

Możemy też pójść zupełnie inną ścieżką, ścieżką czystej zrelaksowanej świadomości jak czynimy to w np. w "metodzie szamńskiej" omijając hipnagogie i wibracje utrzymując czystą przejrzystą świadomość by doświadczyć wysoce świadomego snu. Mamy wówczas wrażenie, że przebywamy przez cały czas w czystej przejrzystej przestrzeni by nagle znaleźć się w niezwykle wyrazistym i trwałym LD. W rzeczywistości również następuje tu utrata świadomości, której nie jesteśmy świadomi. Mógłbym na ten temat sporo napisać, ale jest to najtrudniejsza metoda i zanim się ją opanuje, albo zasypia się w trakcie, albo leży do rana czekając na sen dlatego praktykują ją skutecznie tylko fanatycy Smile

Koncepcje katowania się rzekomymi kotwicami są zupełnie błędne jedynym tego efektem jest spłycanie snu i stwarzanie napięć co i owszem może ułatwić LD, ale kosztem spłycenia snu a więc kosztem jego jakości choć może dla początkujących może to być na krótką metę korzystne. Mimo wszystko zamiast katowania się i spłycania snu polecał bym skupienie się na relaksacji i odprężeniu w czasie zasypiania jako "kotwicy" co polepsza jakość snu, zwiększa jego wyrazistość, stabilność i plastyczność a kiedy uzyskuje się w ten sposób LD są one trwałe i wyjątkowo wyraziste.
Dragon

Mam parę pytań nowicjusza Smile

Znacie parę technik relaksacyjnych? I czy jak jak będę umiał baaaardzo dobrze tą technikę to zawsze będę musiał się budzić w nocy tylko po to żeby mieć LD? jeśli tak to dla mnie ta technika odpada, bo nie mam czasu wstawać w tygodniu w środku nocy. (szkoła) i co to hiponanogi? (czy coś Very Happy

) Dzisiaj mam nadzieję, że wypróbuję tą technikę.

Zapomniałem.. jeszcze jedno pytanie. Jak zastosujemy technike bólu (kotwiczka) to czy będziemy czuć ból we śnie? I jak ktoś już wcześniej napisał czy można sobie przypiąć spinacz do ręki? Very Happy

bo nie chcę za bardzo ryzykować z ręką pod plecami bo raz tak miałem i źle się to skończyło.. a może wystarczy schować rękę pod poduszkę?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Damianex dnia Pią 18:57, 14 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy

	Damianex napisał:
	Mam parę pytań nowicjusza Znacie parę technik relaksacyjnych??

Im prostsza tym lepsza. Najlepiej zwyczajnie polożyć się i po woli dokladnie zrelaksować ciało od głowy do stóp. Leżeć nie ruszać się i obserwować cialo a jak dostrzegamy napięcia to się rozluźniać i tak 5 do 10 min. Można też potem wyobrażac sobie, że się jest bezwladnym, cięzkim.

	Damianex napisał:
	I czy jak jak będę umiał baaaardzo dobrze tą technikę to zawsze będę musiał się budzić w nocy tylko po to żeby mieć LD?

Zawsze robiłem te techniki zasypiając i miewalem z jej udzialem wspaniałe LD nigdy nie budzilem się aby je robić, więc można Smile

	Damianex napisał:
	(szkoła) i co to hiponanogi? (czy coś )

Obrazki i inne doznania jakie pojawiają się przy zasypianiu Smile

Czy maczanie dłoni w miseczce wody może być dobrą kotwicą?

Post został pochwalony 0 razy

Może być, gorzej jak się ogrzeje od dłoni w końcu. Nawet ciekawy pomysł, sprawdź to, ciekawe czy będzie ci się śniło coś o wodzie, albo uświadomi cię mikcja pod koniec snu Smile

Post został pochwalony 0 razy

Hm, poradnik ciekawy i wydaje się mieć sens, dzisiaj postaram się to wypróbować. Tylko najpierw musi być pełny relaks (zaczęłam czytać o tulpie i natrafiłam na creppypastę o niej, ogólnie sam temat tulpy nie wiedzieć dlaczego jednocześnie intryguje mnie i napawa strachem. Jak o niej czytam mam wrażenie, że ktoś za mną stoi, po prostu muszę się "odstresować"). :3 Tylko zastanawiam się czy budzić się w nocy. W każdym razie spróbuję Wilda od razu przed snem/

Post został pochwalony 0 razy

wilda nie probuje sie przed snem tylko po przebudzeniu Smile

nie wiem czy by Ci sie udal Wild przed snem:)

Post został pochwalony 0 razy

Jako że zaczynają mi się od jutra ferie to myślę że warto dzisiejszej nocy wypróbować WILDa Smile

Mam nadzieję że się uda.....Baa jestem pewny że się uda Smile

Post został pochwalony 0 razy

Moich 2 znajomych probowalo WILD'a i im wyszlo za pierwszym razem , może nie perfect ale sama próba podniosła świadomość. Ja prubóje i prubóje i nic, pewnie to przez to że długo zasypiam , nawet po obudzeniu w nocy ; /

Post został pochwalony 0 razy

@up mam chyba ten sam problem Smile

znaczy się jezeli chce wejsc w sen bez świadomości to bardzo szybko zasypiam natomiast dzisiejszej nocy lezalem w paralizu 2 godz bez hipnagog kompletnie nic wiec odpuscilem.........Dzisiaj znowu spróbuję może się uda Wink

Post został pochwalony 0 razy

Podajcie propozycje na dobra kotwice. Wczoraj nawet lezalem na plecch z noga na kolanie(w ksztalt "4") pozniej juz nawet czulem efekt kolysania i jakby ktos przechylil lozka, krotko po tym zasnolem : /

Post został pochwalony 0 razy

A probowaliscie odczuwac cos takiego, jak by plywac na materacu na plecach po lekkich falach ? Albo lepsze jest wczecie sie w hustawke , ale kołysanie na boki - lewo i prawo. Niesamowicie moze Was "ztransowac ".

Post został pochwalony 0 razy