WBTB 6+1 - technika dla początkujących

Andrewek, to działa, ale trzeba nastawiac budzik co 30-60 min, wg mnie to katorga. Po za tym, nie lubie Ldekow w srodku nocy. Są takie nieco.. ponure?
Jesli wbtb ma byc wspomagaczem do WILD, to wg mnie najlepsza pora to jak najwczesniej tylko mozna. W moim przypadku podczas 6+1 jestem na tyle obudzony ze WILD wydaje mi sie nie trafny,
Ale dobra, technika dla początkujacych co nie umieja wildów i nigdy nie mieli paralizow, wiec zostawmy taka jaka jest.

Post został pochwalony 0 razy

Oj Andrewek nieźle Ci to wyszło hehehe, niezła ściemka Cool

warte zapamiętania.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pikarotta dnia Sob 18:28, 09 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz

Wcale nie trzeba nastawiać budzika, wystarczy nastawić alfa budzik, a nawet wystarczy wzbudzenie intencji, chęci przed zaśnięciem, aby budzić się w nocy.
Tu nie chodzi tylko o LD, jest wiele korzyści z budzenia się w nocy.
Po pierwsze możemy wprowadzić większą przejrzystość do snu. Budząc się w nocy z danego snu uświadamiamy sobie o czym śnimy, jaka jest fabuła i emocje, czego ten sen jest odbiciem z jawy. Wystarczy zwrócić uwagę na to czym zajęty jest nasz umysł, o czym myślimy, o czym śniliśmy, w jakim stanie jest nasze ciało, oddech itp itd. Możemy wyczyścić umysł, uspokoić się, zrelaksować ciało czy oddech, możemy wywołać jakieś uczucie czy myśleć o czymś i naszą senną podróż danej nocy nastawić na bardziej przejrzyste tory Wink

Dodatkowo lepiej pamiętamy sny, nasze sny stają się bardziej ciekawe, realistyczne, zwiększamy szansę na śnienie snów świadomych, przejrzystych i uzdrawiających. A jeśli dobrze przygotujemy się do snu i dobrze zaśniemy, to budząc się w nocy automatycznie będziemy przytomni i budząc się już w pierwszej chwili będziemy wiedzieć gdzie jesteśmy, po co się obudziliśmy, co mamy robić (bez zamuły i nieogarnięcia jak to czasem bywa), zwiększyć przytomność i relaks, przekierować uwagę i zmienić sen i śnienie jak chcemy. Dzięki temu w nocy mamy poczucie że jesteśmy obecni, zamiast śnić brzydkie sny pełne negatywnych emocji i pomieszania.
Dlatego uważam, że budzenie się w nocy jest jedną z najlepszych "technik", jest wiele korzyści które wymieniłem i jeszcze więcej, a szanse na LD drastycznie wzrastają. I nie wymaga to budzików, wysiłku i nie jest to dla początkujących.
To tylko moje zdanie Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andrewek dnia Sob 23:41, 09 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy

Ok. rozumiem jeżeli jest to budzenie spontaniczne, bez nastawiania budzika. Sama czasem budzę się spontanicznie kilka razy w ciągu nocy,( ale nie nastawiam niczego) i wtedy lepiej pamiętam poszczególne sny. Smile

Źle to zrozumiałam wcześniej.

Post został pochwalony 0 razy

Z budzikiem może być też, choć lepiej bez.
Według mnie.

Post został pochwalony 0 razy

Ja zawsze budzilem się w środku nocy, ale od kiedy zaczęło mi na tym zależeć nie mogę się obudzić. Podświadomość jest wredna

Post został pochwalony 0 razy

Odnośnie tematu WBTB 6+1 wypowiem się w sposób - wydaje mi się że "technika" jest dobra. Ale u mnie występuje pewien problem - teraz 3 gimnazjum piszę testy ja jestem w drugiej i mogę sobie pospać dłużej ale najgorsze jest to że jestem porannym ptaszkiem. Co to znaczy ? Wstaje przeważnie o 6 albo 7 naturalnie, wczoraj ustawiłem sobie budzik na 05:00, obudziłem się o 04:53, wstałem poszedłem do WC, usiadłem przed kompem i posiedziałem sobie tak czytając forum psajko i fajne tematy odnośnie

*Pomysł na fajną zabawę
*Sposoby teleportacji
i wiele wiele innych.

Teraz najciekawszy moment, dochodzi blisko 06:00 - idę się położyć przy okazji jeszcze raz wracając do WC na siusiu. Kłade się i powoli zasypiam, - po 20 min leżenia miałem Hipnagogi, w których niestety obudziło mnie coś co robił tata, bodajże otwierał lodówkę bo od 06:00 on szykuje się do pracy i przeszkadzało mi to.

o 06:40 stwierdziłem że i tak już nie dam rady zasnąć więc wstałem i usiadłem przed komputerem i piszę tego posta. Tak więc jakieś rady dla "porannego ptaszka", któremu ciężko zasnąć jak już się przebudzi ?

Może technika WBTB zwykła - czytałem że jest to praktycznie to samo tyle że 15 min należy przesiedzieć w tematach o LD - a tu jest całe forum, więc może po 15 min uda mi się wbić dużo do głowy i może zasnę ? HELP !

EDIT : Zapomniałem wspomnieć że mieszkam w mieszkaniu w bloku.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maksjo dnia Wto 5:51, 12 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz

To najlepiej wstań wcześniej i gitara. Nikt Ci nie będzie przeszkadzał

Post został pochwalony 0 razy

Ale wy macie problemy Smile

Jak macie problem z byciem "porannym ptaszkiem" to zapomnijcie o jakiejkolwiek technice WBTB Smile

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj próbujemy z Xerkesem WBTB rzetelnie Very Happy

rano albo później napszę jak poszło i uwagi Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Zamierzam położyć się spać tak żeby zasnąć 22:30, budzik na 4:30, czuwanie do 5:30 i spanie do 6:50. Przez tą godzinę czuwania najpierw spróbuję sobie przypomniec o czym śniłem, poczytam o śnieniu (nie tylko świadomym), wykonam kilka testów rzeczywistości, pooglądam swój dziennik snów. Potem idę spać o 5:30 z afirmacją: "będę śnić świadomie, będąc we śnie ogarnę się, że śnię i wykonam TR." Ma ktoś jakieś cenne uwagi? Napiszcie w ciągu najbliższych 30 minut to się jeszcze dzisiaj przydadzą Smile

Post został pochwalony 0 razy

W "afirmowaniu" się skup się głównie na emocjach i chęci odzyskania świadomości we śnie, możesz całkowicie pominąć słowa. Nie musisz wstawać na godzinę, możesz na 5-10-15-20 minut. Ja czasem nawet nie ruszam się z łóżka i daje to LD.

Warto używać tej techniki codziennie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andrewek dnia Wto 20:44, 12 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz

@Andrewek
To ma znaczenie czy się wybudzę na 20 minut czy na godzine? To znaczy czy to coś zmienia?

Post został pochwalony 0 razy

Tak- będziesz więcej spał ;p
Ogólnie ma znaczenie to takie, że wstając na dłużej lub krócej rozbudzisz się mniej lub bardziej. Ale do pełnego rozbudzenia wystarczy często nawet 20 minut albo i krócej i nie ma po co budzić się na godzinę. To może nawet zniechęcić do stosowania tej techniki na stałe, bo będziesz myślał- ee, nie chce mi się wstawać bo będę musiał godzinę na nogach być. A tak to na krótko i gites. Eksperymentuj z czasem i rób jak Ci pasuje i co na Ciebie dobrze działa.

Post został pochwalony 0 razy

	Matisek napisał:
	Jak macie problem z byciem "porannym ptaszkiem" to zapomnijcie o jakiejkolwiek technice WBTB

Jest to dość spory właśnie problem iż ciężko potem zasnąć, po prostu ja się czuje że nie chce spać nawet jak mi się trochę chce - identyczne uczucie np jak chcesz iść spać o 13. Opór w zaśnięciu, tej nocy spróbowałem to samo, tym razem zamiast 60 min spróbowałem 15 min, przyniosło podobny rezultat, poleżałem 10-15 min i miałem hipnagogi, odpłynąłem na chwileczkę, przez przypadek się budzę a tu 6:30 bądź około. Przypomnę że wstałem o 05:00, 15 min przesiedziałem przed laptopem czytając forum, położyłem się i tamten moment z hipnagogami. Dziś spróbuję WBTB 4+1, położę się o 22 wstane o 2 rano i spróbuję na forum posiedzieć czas aż wejdzie mi do głowy myśl o ld. Bo wtedy nie czuje jeszcze ranka a noc, to może zasnę Smile

Macie jakieś takie same/identyczne problemy z tym ? Jak tak to piszcie co zrobiliście bo wg mnie to jest najlepsza technika, pro po żebym nie był tym porannym ptaszkiem.

Post został pochwalony 0 razy